Ich wyobraźnia nie zna granic a wiara (w siebie) jest wszechpotężna.
Witryna wystawowa "Plastyki" na IV kolonii, ul. Krasińskiego 18, Warszawa.
dobry ten blog, strasznie długo dojrzewał
dziękuję. po prostu myślałam, że już na wieki znudziłam się blogowaniem. wolałam oglądać klan (który po części mnie z resztą zainspirował)
to u mnie... :)
No nie. To Wy jesteście sąsiadkami?
jest szansa. bo ja mieszkam teraz w tej kolonii i witrynę ową mijam co najmniej dwa razy dziennie....
śmiało
dobry ten blog, strasznie długo dojrzewał
OdpowiedzUsuńdziękuję. po prostu myślałam, że już na wieki znudziłam się blogowaniem. wolałam oglądać klan (który po części mnie z resztą zainspirował)
OdpowiedzUsuńto u mnie... :)
OdpowiedzUsuńNo nie. To Wy jesteście sąsiadkami?
OdpowiedzUsuńjest szansa. bo ja mieszkam teraz w tej kolonii i witrynę ową mijam co najmniej dwa razy dziennie....
OdpowiedzUsuń